Temat zaniedbanego lotniska w Kołobrzegu

Zwróciłem uwagę na lotnisko Heringsdorf, położone w pobliżu Świnoujścia, gdzie współpraca między władzami miasta Świnoujście a niemieckim partnerem na wyspie Uznam przynosi efekty w postaci rozwijania aktywności lotniska. Dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że w 2014 roku Świnoujście zanotowało liczbę noclegów porównywalną z całym Dolnym Śląskiem, a także zbliżoną do takich miast jak Gdańsk czy Wrocław. Na lotnisku Heringsdorf regularnie lądują samoloty z sześciu kierunków z Niemiec i Szwajcarii, co świadczy o jego atrakcyjności i potencjale. Ciekawostką jest fakt, że opłata za lądowanie małym samolotem, na przykład Cessną 172, w niedzielę wynosi zaledwie 14 euro, co jest kwotą niższą niż opłaty stosowane na niektórych innych lotniskach, na przykład w Bydgoszczy.

Moje doświadczenia z lądowaniem na lotnisku w Bagiczu, niedaleko Kołobrzegu, budzą refleksję nad podejściem do zarządzania infrastrukturą lotniczą w Polsce. Z żalem obserwuję, że w naszym kraju nie zawsze panuje myślenie długoterminowe i perspektywiczne w kwestii rozwoju lokalnych lotnisk. Zaniedbanie takich obiektów, jak lotnisko Bagicz, wskazuje na potrzebę zmiany podejścia i większego zaangażowania w rozwój regionalnej infrastruktury lotniczej. Gmina Ustronie Morskie odzyskała lotnisko dnia 29 marca 2024, po 11 czy 12 latach sporu z właścicielem Baltic Center. 

opr. Sztuczna Intelig./ Adam Fularz

Komentarze

Popularne posty